Oscypki, jak to się robi?


           Jadąc w góry, nie można zapomnieć o takich pysznościach, jak oscypki. Kto był, ten wie, że są to wyroby, w których specjalizują się górale, zwłaszcza Ci pochodzący z Podhala. Receptura produkowania serów była długo utrzymywana w sekrecie przez górali, i przekazywana z pokolenia na pokolenia. Dziś wiemy, jak wygląda cały proces produkcji tego pysznego oscypka. Tradycyjnie oscypki są robione przez baców na hali, którzy po wydojeniu owiec do drewnianego naczynia, zabierają się do produkcji sera. Najpierw mleka należy przecedzić przez lniane płótno, dzięki czemu nie będzie w nim pływała żadna trawka i inne paproszki.
Mleko jest przelewane do drewnianej kadzi, do której baca wsypuje specjalną, wysuszoną i sproszkowaną podpuszczkę, czyli enzym trawienny ułatwiający zrobienie się masy serowej. Następnie ser po uformowaniu w wrzecionowate bloki ze zdobieniami, moczy się w przygotowanej wcześniej solance, usuwając w ten sposób nadmiar wody, a także, co ciekawe, bakterie. Wymoczony ser leżakuje później w bacówce na górnej półce, wędzi się w dymie spalanego drewna. 

              Od 2007 roku oscypek jest objęty ochroną nazwy, jako regionalny produkt polski.  
Jest to wyjątkowy smak, który uwielbiają Polacy, można je kupić niestety na Podhalu, a także przyjeżdżają one do Krakowa, natomiast od niedawna można oscypki kupić także w Warszawie. 

Miasta, które uczestniczą w oscypkowym szlaku: 

Zawoja, Nowy Targ, Kraków, Leśnica, Szaflary, Biały Dunajec, Poronin, Zakopane, Kościelisko, Bukowina Tatrzańska, Białka Tatrzańska, Hala Wojkowa, Wierchomia, Łapsze Niżne, Czorsztyn, Konina, Nowy Sącz, Jaworki. Są to miejsca, w których możemy skosztować tego regionalnego smakołyku.